Social icons

IMG_4034
IMG_4020
IMG_4021
IMG_4044
IMG_4074
IMG_4082
W mojej szafie spodni jest najwięcej i cały czas ich ilość niepokojąco się powiększa. Jednym z ostatnich zakupów są dżinsy tie-dye. Jestem pod wrażeniem ile świeżości wprowadzają do codziennego stroju. Nie potrzebują konkurencji, są idealnym tłem dla białych i czarnych topów. A jakie jest Wasze zdanie? Co myślicie o wzorzystych spodniach?

Wczoraj miałam na sobie spodnie i buty z Mango, bluzkę z Zary, torebkę i pasek vintage oraz okulary RayBan.


//Most of my clothes are pants. The bad news is that I still buy new pairs of jeans, trousers, shorts and ect. So, one of my last purchases are tie-dye jeans. I'm so suprised, they're match perfect with all black and white tops! And what do you think? Do you like patterned jeans?

Yesterday I wore Mango pants and heels, Zara top, vintage belt and bag and RayBans.

36 comments

  1. Genialne spodnie. Wygladasz rewelacyjnie kochana. Zresztą jak zawsze. Pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete
  2. wow, spodnie w połączeniu z tymi butami- obłęd!

    ReplyDelete
  3. Super!! Ja zastanawiam się, czy dam radę zrobić marmurek z moich czarnych dżinsów, które właśnie stały się szortami :D

    ReplyDelete
  4. Gdybym miała takie nogi, też skusiłabym się na teaki gacie!

    ReplyDelete
  5. Dzisiaj właśnie przyglądałam się tym spodniom na wyprzedażach w Mango. Są śliczne, wydaje mi się, że nawet ładniejsze od tych z Zary. Bardzo Ci pasują.

    ReplyDelete
  6. Uwielbiam Twoje minimalistyczne stylizacje.

    ReplyDelete
  7. świetny minimalistyczny zestaw! baaardzo na TAK :)

    ReplyDelete
  8. Moje zdanie jest takie, że lepiej byłoby dla Twojego bloga i wizerunku, gdybyś wrzucała zdjęcia bez tekstu. Albo sprawdzała pisownię słów, które rzadko używasz.
    I nie, nie czepiam się, po prostu kilkunasty z kolei post z pięknymi zdjęciami i kilkoma zdaniami pełnymi literówek czy błędów gramatycznych sprawia, że mimo uznania dla Twojego stylu przestaję mieć ochotę na czytanie variacji. Wygląda to trochę tak, jakbyś całą energię włożyła w wybór ubrań, ich skomponowanie, śliczne zdjęcia z najnowszym numerem Vogue'a w tle, fajny minimalistyczny szablon na blogspocie, a tego, co piszesz, nie chciało Ci się nawet przeczytać.
    Sytuacja podobna do tej na blogu Alice z Alicepoint.

    Jestem anonimem, mogłabym pisać z błędami, unikam tego. Ty podpisujesz się pseudonimem, imieniem, nazwiskiem - nie jesteś nie do rozpoznania. Zadbaj o swój imidż. Wyglądasz perfekcyjnie, a przynajmniej starasz się tak wyglądać, więc kontrast między słowem a obrazem jest duży. Chyba niepotrzebny.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję Ci za ten komentarz, bardzo cenię takie uwagi. Jednak muszę się przyznać, że w tekst wkładam wysiłek i staram się, żeby było lekko i bez błędów. Za każdym razem to co napiszę, czytam. Faktycznie, jeśli słowa pisanego nie używa się zbyt często, wychodzi się z wprawy. Mimo wszystko jakoś nie potrafię wychwycić błędów, o których piszesz. Jeśli miałabyś ochotę wytknąć mi błędy bardziej dosłownie, proszę napisz do mnie drogą mailową (oliwiora@gmail.com), chętnie przeczytam :)

      Delete
  9. spodnie swietnie na tobie leza, szczesliwa posiadaczko tak dlugich nog;)

    pozdrawiam
    pokoyukku.com

    ReplyDelete
  10. Swietne zestawy i swietna figura, godna pozazdroszczenia :)

    ReplyDelete
  11. Mozna wiedziec ile masz wzrostu? Nogi do nieba!!

    ReplyDelete
  12. a ja mam opory co do tych jeansow. przypominaja mi dekatyzowane jeansy z lat 80. gleboko sie wryly na mojej psychice. chyba nigdy ich nie zaloze...

    ReplyDelete
  13. pieknie, idelnie musze powiedziec!

    ReplyDelete
  14. perfect outfit as always!

    ReplyDelete
  15. Uwielbiam Twój styl!
    Ten zestaw jest świetny i faktycznie nogi masz aż do nieba :)
    Te buty z Mango już tyle czasu mnie zachwycają, mierzyłam je ale wydawały mi się bardzo niewygodne, możesz coś na ten temat powiedzieć?
    Pozdrawiam - stała czytelniczka - początkująca bloggerka :)

    cleartaste.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Myślę, że wygoda butów to sprawa indywidualna. Dla mnie te buty, jak na sandałki na szpilce, są bardzo wygodne. Obcas jest dość niski, a pasek wokół kostki mocno trzyma. Wiadomo, to nie są trampki czy wygodne mokasyny, trudno będzie wytrzymać w nich cały dzień. Może spróbuj z mniejszym rozmiarem?

      Delete
    2. Dziękuję za odpowiedź! Spróbuję jeszcze raz je zmierzyć tym razem w mniejszym rozmiarze :) pozdrawiam

      Delete
  16. oj niezbyt fortunne połączenie spodni z butami ;)

    ReplyDelete
  17. Ale cudowny zestaw! Fantastyczne spodnie, top i świetny pasek. Do tego te sandałki i Twoje piękne włosy. :)


    Polka dot.

    http://polkadotka.blogspot.com

    ReplyDelete
  18. Podnosze lapke za wzorzystymi spodniami. Mam mala prywatna awersje do dzinsow, wiec moje najnowsze spodnie sa z bawelny i maja krokodyle! Serio. Rzeczywiscie, sprawdzaja sie tylko z bialymi topami i jednokolorowymi butami. Twoje sa dosc niebezpieczne! Ale przy tak pieknej bialej bluzce i na naturalnej dziewczynie - nawet nie zahaczaja o "trashy". Imponujace!
    Jezeli jest sie niskim i nie-chudym elementem, chyba jednak nalezy powiedziec "nie" wzorzystym spodniom... Lustro prawde powie, wiec polecam ostro w nie zagladac.
    Klaudia (176cm :o))

    ReplyDelete
  19. Wyglądasz przepięknie!
    * Pisze się "tie-dye" - a to od tego, że najpierw związuje się materiał w supły i dopiero potem farbuje :)

    ReplyDelete
  20. przepiękne zdjęcia!

    ReplyDelete
  21. Jestem od dawna pod wrażeniem Twojego stylu. Potrafisz niesamowicie łączyć proste rzeczy w super eleganckie i indywidualne zestawy. Szacun.

    ReplyDelete
  22. Widziałam Cię parę razy na Open'erze! Zawsze za rękę z chłopakiem, Ty w czerwonych kaloszach, on w limonkowych :) Ha!

    ReplyDelete
  23. Oliwka, wcale nie robisz tak dużo błędów. Może czasem zdarzają Ci się jakieś niezręczne stylistycznie zwroty czy brak przecinka, ale wcale nie jest tak źle. Przez Anonima chyba przemawia odrobinka zazdrości ;-)

    ReplyDelete
  24. spodnie przesliczne! uwielbiam twój styl!:)

    ReplyDelete